Czerwcowe wydarzenia w 1956 r. były bezprecedensowe w dziejach PRL-u.W tym roku minęło sześćdziesiąt lat od "Poznańskiego Czerwca", ale mimo to nasi rodzice i dziadkowie nadal pamiętają to śmiałe wystąpienie przeciw władzy ludowej.
Nic dziwnego, bo wzięło w nim udział około 100 tysięcy robotników. Ponadto był to pierwszy strajk generalny i bunt przeciw władzy. Protestujący pracownicy nie chcieli wiele. Żądali chleba, wolności i płacy, czyli tego, co powinno być normalnością.... (tfu! my mamy to wszystko, a wciąż nam się nie podoba...). W odpowiedzi rządzący wysłali na ulice 8000 żołnierzy i 300 czołgów w celu stłumienia protestów. Zginęło kilkadziesiąt osób, a ponad 500 zostało rannych. Najmłodszą ofiarą czerwcowych wydarzeń jest owiany legendą trzynastoletni Romek Strzałkowski, o którym nie sposób zapomnieć. Zginął podczas szturmu robotników, a jego historia jest symbolem demonstracji.
![]() |
Józef Cyrankiewicz |
Ówczesny premier, Józef Cyrankiewicz, "zabłysnął" wtedy właśnie swoim przemówieniem, kiedy powiedział: "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie, w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny". Pozostawię bez komentarza.
Uważam, że nie powinniśmy zapomnieć o Poznańskim Czerwcu. O ofiarach brutalnie stłumionego protestu, o aresztowaniach i represjach wobec strajkujących i o tym, że sto tysięcy ludzi potrafiło wyjść na ulice i sprzeciwić się komunistycznej władzy po to, aby walczyć o swoje prawa.
![]() |
Demonstrujący. |
Cześć Ich pamięci. I Tobie za to, że pamiętasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńzniszczono lub uszkodzono ponad 30 czołgów. to była regularna bitwa.
OdpowiedzUsuń